Hi, it's Youliana

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Archiwum bloga

  • ▼  2015 (13)
    • ▼  sierpnia (1)
      • Nikt nie może być dla mnie przeszkodą, oprócz mnie...
    • ►  czerwca (6)
      • #4 Youlkowe ogłoszenia: znowu przerwa
      • O czasie, gipsach i dobrej zabawie.
      • Jestem mną, a ty?
      • 50 FAKTÓW O MNIE
      • #2 Youlkowe ogłoszenia: Ask?!
      • What is passion? I'm mad about..
    • ►  maja (2)
      • Fochy forevery na 5 minut!
      • Majówka, czyli #wszystkowjednym
    • ►  kwietnia (2)
      • SICK.
      • Running
    • ►  lutego (1)
      • Końcowy chillout & COMMON WHITE GIRL TAG
    • ►  stycznia (1)
      • Mark, set, GO!
  • ►  2014 (1)
    • ►  grudnia (1)

CATEGORY >



Leżąc sama, w łóżku, w przedostatni dzień wakacji, chora, piszę posty hurtowo.. Wena rozwala mi mózg, jak i ból głowy. Zapraszam serdecznie!

Dzisiaj pod moją lupę biorę Kasię. Zwykła nastolatka, z dobrego domu, z dobrymi ocenami, z dobrym charakterem. Wszyscy widzieli ją w przyszłości jako szefa korporacji, nauczyciela.. Ba! Profesora, lekarza. Słowem, w głowie dziewucha ma dużo. Jej rodzice ułożyli scenariusz jej życia  już dawno. Oprócz pięknej kariery, najlepszych uczelni i sławy na całym świecie, widzieli też porządnego męża, z rodziny klasy wyższej, rzecz jasna. Już nawet upatrzyli jakiegoś chłopaka, który "jest miły, rozsądny i w dorosłym życiu pewnie wiele zdobędzie". Co ma zrobić Kasia? Jest wychowywana na taką osobę już od pierwszego beczenia na porodówce w Warszawie. 14 lat scenariusza mija i nagle, w oświetlonej gablotce obok domu kultury zauważa plakat. Coś w stylu występów tanecznych. 

Fajna sprawa, nie wiem jak Was, ale mnie zawsze jarały i jarać będą takie rzeczy.. Wracając do bohaterki dzisiejszego posta.. Zawsze się ta Wasza Jula rozgaduje...

Jakoś tak się potoczyło, że Kasia obejrzała te show i coś w niej pękło. Walić chemię, walić fizę - ja chcę tańczyć. Poszła do matki, która na pierwszy rzut oka powiedziała, że skoro to co chce mieć za pasję to ona jak najbardziej jest na tak, Kasia się podjarała, ćwiczyła, tańczyła, a kiedy w liceum oznajmiła rodzicom, że to jest to, co chce robić usłyszała..

Ty jesteś mądra dziewczyna, zajmij się czymś konkretniejszym, jak matematyka! 

Matura poszła przeciętnie, na polibuda się nie dostała, ale zdobyła pewne wykształcenie i pracuje w korporacji. Stanowisko dobre, ale co ze stanowiska, że raz w tygodniu parzy kawę dla ludzi z wyższych sfer. Ma męża i to chyba jedyne co stało się wedle scenariusza. Dzieci też mądre, ale robią co chcą. Zuzia już ma smykałki do malarstwa, a Patryk jest w szkole muzycznej. Nikt nie jest dla nich przeszkodą, bo jedyną możliwą są oni sami. Wojtek - zaklepany już od gimnazjalnych lat mąż, tak jak jemu wróżono jest profesorem, na uniwersytecie Warszawskim. A Kasia? Kasia ogląda taniec z gwiazdami na Polsacie w piątek o 20.05.


Rodzice, nauczyciele.. Wydaje nam się, że dyktują nam wszystko, że myślą coś w stylu "Jak mu zagram, tak mi zatańczy". Z jednej strony macie rację, ale tylko z jednej strony. Jedno zdanie umie zabić zapał, chęci i wszystko co paliło się w Tobie przed sekundą. Wiem to dobrze, przerabiałam te tematy dużo razy, ale TERAZ, skłoniło mnie do rozmyśleń. A kiedy, chcesz się ogarnąć i robić to co chcesz, to w głowie odbija się zdanie "słuchaj rodziców, a daleko zajdziesz". Moje ulubione osoby to te - które robią to co do nich należy, a nie te, które robią to co im każą. To ten moment kiedy pokazuje się druga strona medalu. Bo wiecie, rodzice to nie są osoby, które nie mają pojęcia o niczym. Nie buntujmy się, nie bądźmy nieznośni.  Nie, nie mówię, że ta słynna zasada którą wspomniałam wcześniej jest fałszywa. Ta dwójka osób, jest ważna, ich zdanie jest ważne i do naszej szalonej 18-nastki, oni za nas odpowiadają. Jednak kiedy mamy hobby, marzenie, które jest blisko, czy dalej - walczmy o nie, ułóżmy układankę. Jeśli chcemy tańczyć, pokażmy się - jak nam to wychodzi. Jeśli chcemy filmować - pokażmy najlepszy film. Rozmawiajmy, namawiajmy, pokażmy jak nam zależy. Bo osoby, które mają nad nami jakąś kontrolę, być może nie rozumieją tego. Nie porzucajcie marzeń. Jeśli są bardzo daleko - dążcie do nich, a jeśli są niemożliwe - to w nie wierzcie. Bo niemożliwe, to tylko głupi synonim do słowa: MOŻLIWE. Świat należy do ciebie, więc mam nadzieje, że ten post Cię kopnął w tyłek i powiedział: Rób co do Ciebie należy.


Dzięki i miłego finishu Wakacji!

 Youliana.
Podziel się:

Posty będą rzadziej, bo moje wróblowe skrzydła kierują się na kolonie. Miłych wakacji, geniusze  💟

Podziel się:

A więc tak..

Piątek zaczął się fajnie. Czekał mnie dzień nagrywek i pozbycie się gipsu. Nie myslałam nad tym, ze czeka mnie 18  godzin montowania, bardziej po mojej głowie chodziło 18 godzin montowania bez gipsu! Ci co mięli to zarabiste obiazenie, zrozumieją różnicę, dużą różnicę. Z mama, rodzinnym dwuśladem zaparkowalysmy kolo szpitala. Potem zgarnął mnie tata i tak wylądowałam na poczekalni, kolo gabinetu pani chirurg. Numerek pierwszy, pójdzie lekko ;) Zdejmą mi gips,wrócę do domu i będzie spoko. Naiwniak ze mnie :D Zegar tykał, moje palce pukały o "zamurowaną" rękę. W takim rytmie minęło 1,5 h.. Pewnie tej pani cos wypadło.. No nie wiem, korki..
-Bądź cierpliwa! - myślałam, wystukując nowe bity - Pani zaraz przyjdzie...
W końcu pewien pan, zmęczony i zirytowany tym całym czekaniem westchnął:
-Juz nie przyjedzie..
Po prawie dwóch godzinach spedzonych w poczekalni, pewna pani stwierdziła, że coś poszło nie tak i przerejestruje nas (mnie i kolejnych 10 osób) na poniedziałek.

Jeszcze dzień wcześniej, bo w czwartek wbijałam się w kieckę i przepychałam złamaną rękę przez wąski rękaw w kratkę. Nie lubię sukienek, źle się w nich czuję.. No ale ostatnia impreza w tej szkole, poswiece się.. Nic mi się nie stanie. Razem z kolezankami, cala brygadą udaliśmy się na miejsce. Co mogłam zrobić z ręką w gipsie?  Bylam DJ! :D hahah,to też.. Musiałam komicznie wyglądać jak tańczyłam,no ale grunt to dobra zabawa!

Dzisiejsze pytanie jest nietypowe. Jako że jutro czeka mnie 2 godzinne czekanie.. Jakie są wasze sposoby na nudę w kolejce? :D

Love from,
      Youliana.

Podziel się:

Czasami chcemy się uspokoić, nie wychodzi nam to..
Czasami chcemy być inni, nie wychodzi nam to..
Siebie nie oszukasz.

Opowiem Wam normalną  historię. Może nawet prawdziwą, ale trochę nie. Prawdy w niej tyle, ile chilloutu w wakacjach, a jednak to fikcja..

Roksana ma 14 lat. Jest dość nieśmiałą gimnazjalistką, przyjaźni się z Eweliną, przebojową, lubianą przez całą klasę dzieweczyną kochającą alkohol, podróbki dowodów i kluby w ktorych te kozackie podrobki się przydają. Roksana czesto czuje się zle w jej towarzystwie, przecież nie wszystkim smakuje mohito, nie wszyscy słuchają dubstepu i nie wszyscy lubią miniówki.. Ale że jej nieśmiałość jest na silniejszej pozycji, żeby nie wydawać się wszystkim głupia nudziara robi wszystko, żeby im się przypodobać i sprawiać wrazenie niezłej "czikity" z odwaga i wdziękiem.

Czajcie, ile ludzie mogą w nas zmienić? Jak mało nam brakuje żeby być czyjąś kopią? Kurcze, trudno zostac sobą w tych czasach..

Jestesmy oryginalni, wyjątkowi..Po co zmieniać się dla kogoś, kto nas nie akceptuje?

Mamy swoje marzenia, pasje, myśli, których może inni nie mają. Kazdy jest świetny :D

Nie zmieniajmy się na gorsze, czujmy się dobrze ze sobą ;)

Obczajcie cos co stworzyla Colbie Caillat, to coś to piosenka.. Obczajmy tekst.. Obczajmy teledysk..

"Nie musisz się starać..
Musisz spróbować.."

Szacuneczek dla rezysera, tekściarza i Colbie..




Podziel się:
Hejka :D

  Dzisiaj mam dla Was coś.. O mnie! :D 25 faktów o mnie, zapraszam :) Poznajmy się!

I. Mam na imię Julka. To znaczy, niby oficjalnie Julia, ale kurczę.. Mówmy na mnie Julka!

2. Kocham pisać i nagrywać. 

3. Nie ma dnia, kiedy nie słuchałabym muzyki. 

4. Kocham Pepsi i jeśli miałabym pić jeden napój do końca picia - PEPSI <3
 (tak, wiem, że niezdrowe) 

5. W szkole najbardziej lubię polski i angielski, najgorzej "wchodzi mi" historia i matematyka.

6. Bardzo przywiązuje się do rzeczy i jestem takim ludzkim.. chomikiem! :D 

7. Kiedyś miałam grzywkę. 

8. Nie lubię kartofli, pyrków i ziemniaków. 

9. Pierwsze opowiadanie napisałam, jak miałam 5 lat, a filmy nagrywałam odkąd umiałam nacisnąć guzik na aparacie. 

10. Jednym z moich największych marzeń to podróżować po świecie. 

11. Jestem prawie jednooczna, bardzo chciałabym dobrze widzieć na dwójkę oczu. 

12. Nie ćwiczę na w-f. (Patrz fakt 11, tam tłumaczę dlaczego :) ) 

13. Uwielbiam jeździć na deskorolce. 

14. Ten blog, to moje drugie, blogowe podejście. 

15. Obecnie mam rękę w gipsie :/

16. Moimi przyjaciółmi są: blog, deskorolka, aparat, siostra <3 Mogłabym jeszcze wymieniać.. 

17. Miałam mieć na imię  Melania, ale coś nie pykło i mam na imię.. Julka :D 

18. Mam psa, rybki, koszatniczkę, żółwia i kota =)

19. Jak widzę komentarz pod postem to endorfiny zwiększają się 10000 razy :D 

20. Lubię oglądać filmy, a moim ulubionym jest "Woda dla słoni" :D 

21. Jem lassange i shaormę ze Sfinksa ^^

22. Makiem też nie pogardzę. 

23. Często ustępuję, przepraszam i zachowuję swoje zdanie, opinię dla siebie, bo nie cierpię kłótni. 

24. Nie jestem ani trochę asertywna. 

25. Planuję coś.. Dowiecie sie wkrótce.. 

Teraz Wasza kolej! :D Każdy w komentarzach piszę (ile chce) faktów o sobie!
Miłego popołudnia..

                            Youliana





Podziel się:
Cześć, cześć!

Dzisiaj kolejna porcja ogłoszeń! :)

Jak się domyśliliście od 15 minut mam aska. Wbijajcie!

http://ask.fm/youlianablog

Youliana
Podziel się:
Siemano Ziomki! :D

Dzisiaj.. Inaczej. 

Wyobraźcie sobie taką sytuację. 

Pięcioletnia Julka właśnie nauczyła się pisać. Pewnego dnia, zamiast bawić się lalkami, pisze pierwsze opowiadanie. 

Kurczę, teraz jak je czytam, to ortografia leży, pismo też nie najlepsze, ale jak inaczej może pisać pięciolatka? Najlepsza była ta radocha, kiedy tworzyłam swój własny świat. Cug do pisania został mi do dzisiaj, a od kiedy założyłam pierwszego bloga, rozwijam się..


Mam duże plany, pracuję nad czymś.. ;)

Powróćmy, jeszcze raz, do małej Julki. Tym razem siedmiolatki, która, w przerwach od pisania, latała z kamerą i denerwowała wszystkich w domu.

"Julaa, nie nagrywaj mnie" 

Kiedy wszyscy w rodzinie już odmówili mi wywiadu, kiedy nuda zżerała mnie jak nigdy, z kolorowych pudeł ułożyłam "profeszynal" statyw. Wszystko u mnie w różowym pokoiku było takie "profeszynal". Moi rodzice odkopali ostatnio w laptopie te nagrania. Teraz, kiedy jestem o 6 lat starsza.. Sikam ze śmiechu, tak samo jak zanurzając się w starych opowiadaniach :D 


Po co jest pasja? To pytanie jest.. dziwne. Gdyby nie pasja innych ludzi, my nie mielibyśmy co robić. Zróbmy tak, żeby w przyszłości, inni mieli co robić dzięki naszej pasji :) Weźmy pod lupę reżysera. Weźmy pod lupę jakiś mega zarąbisty film, taki o którym mówi cały świat, że jest taki mega zarąbisty. Gdyby pasją reżysera nie było tworzenie takich cudów, to by kaszanka z tej produkcji wyszła. Szczytem marzeń jest praca-pasja.

A jak z Wami Ziomeczki? Macie jakieś pasje? 

Youliana 


Podziel się:

Siemano Ziomy!

W prawdzie gips juz nie na rece, ale ból sobie nie poszedł :D Zauważam u siebie manie pisania historyjek, które tłumacza post. Gdzieś tu odbija się moja miłość do opowiadań.. c: Ale chyba nie jest źle..

O FOSZKACH, OBRAZANKACH..

Był sobie kiedyś X. Miedzy X, Y, i Z zaszlo nieporozumienie. X stwierdził, ze wyrazi swoje oburzenie czymś w stylu nie odzywania się. I tak powstal foch..

Niby banalna historyjka, wymyslona na poczekaniu. Może to bajka, może to się nie stalo.. Może jest w tym troche prawdy..

Mysle, ze jest duzo ludzi, którzy nie są mili dla innych. Mysle, ze dużo z Was ich nie lubi, mysle, ze wiecie o kogo mi chodzi. Niewyjaśnionych spraw nie zaliczamy do najfajniejszych.

GADAJMY, PRÓBUJMY, NIE ZOSTAWIAJMY

Są dwie perspektywy..

NUMBER ONE:

"Będę mądrzejsza, trudno.. Niech ma tą satysfakcje.. Nie będę się kłócić,przynam mu tą całą  racje, której jednak brakuje. Korona mi z głowy nie spadnie.."

Świećmy sztucznym uśmiechem, bądźmy mili, komplementujmy niestworzonymi rzeczami. Wszystko, żeby zluzowac napięcie, ktorego tak bardzo nienawidzimy. Przecież tak długo wytrzymalismy!

NUMBER TWO: 

"Po co ja mam się poświęcać, przecież to on zawinił! Ugh.. Będę obrażona, niech mu się mi zrobi szkoda! O!"

Fochajmy się, patrzmy wilczym wzrokiem zabójcy.. Niech ma tą świadomość, że pocharatał nasze nerwy i grał na nich, jak na gitarze!

..Którą opcje wybieracie?

Fochy pozwoliłam sobie podzielić na dwa rodzaje. Nie wiem jak Wam, ale mi te "fochy" kojarzą się raczej z dziewczynami.. Chlopaki się raczej obrażają, ale to może tylko moja schiza :D Tak samo, obrażanie jest jakieś takie dłuższe, a foch tak na chwile.. No nie wiem.. Załóżmy, że tak jest!:D

Ale nie chodzi o to..

Rodzaj 1.

Wygadalaś moja odwieczną (odwieczną?haha) tajemnicę Helenie! Jak moglas..

**czyli OBRAŻANIE się na więcej niż dzień**

Rodzaj 2.

Masz ten sam lakier do paznokci! Foch!

**czyli FOCH na 5 minut**

Macie jakieś "fochowe" wspomnienia?
Piszcie,piszcie!

Julka :)

Podziel się:
Hejo geniusze!

Aaa tyle roboty, za mało godzin w dobie.. Wyrwałam się z tej ciągnącej się rutyny i wystukuję Wam na klawiaturze kolejny tekścik, lajfstajlik oczywiście. Bo jak inaczej mogę określić najpiękniejsze majowe dni?! MAJÓWKA KOCHANI! U mnie przejechała na deskorolce i rowerze.. Jak u Was? Dzisiaj porównamy długi weekend, ze.. Szkoła


                                                                C Z W A R T E K

Hmmm.. Czwartek to najtrudniejszy dzień tygodnia. Do weekendu tak mało.. I tak dużo.. Leniwiec Youlianaa,, Jasiu, karuzela trzeba jakoś przebrnąć przez wszystkie lekcje, między ludźmi, którzy nie do końca Cię rozumieją i wrócić do domu, żeby spojrzeć na zegarek i stwierdzić, że już trzeba wychodzić na dodatkowe lekcje, żeby nie zaliczyć KOLEJNEGO spóźnienia, którego już nie da się wytłumaczyć... Zauważam, że dużo piszę o szkole... Albo mam takie nudne życie, albo.. Co ja gadam! Większość dnia spędzam w takowym miejscu, więc większość jest o szkole. BANG.Chcecie się zluzować, surfujecie po necie, żeby przeczytać u Youliany o SZKOLE. Soraski.. Była jakaś akademia, coś tam pośpiewałam w chórze, ogólnie sympatycznie. W końcu zadzwonił dzwonek.. Ten ostatni, kwietniowy. MAJÓWKO- NADCHODZĘ W RYTMIE HIGH SCHOOL MUSICAL!



Wieczorem, kiedy można było wyluzować i zaśpiewać "Mogę wszystko, nic nie muszę", spędziłam przesympatyczne chwile z.. deskorolką. Było tak fajnie, że.. Zapomniałam Wam cyknąć zdjęć.. Więc.. DESKOROLKA Z TUMBLR'A ..

<-- też tak chce.. :D 


P I Ą T E K

Piątek też był niezły.. Dlaczego? Bo byłam.. Wyspana! To chyba dobry argument!
Cały dzień sprzątałam, pomagałam mamie i takie tam.. Piątek weekendu początek!

S O B O T A

W sobotę, z rana wybrałam się z koleżankami na taki mały shopping. Jako, że jesteśmy szybkie, to koło 10.00 wyjechałyśmy na polowanie. Trzeba było znaleźć prezent dla kumpeli, która miała urodziny 6 godzin później. Jak już tam wystukałam, jesteśmy szybkie baby i uwinęłyśmy się w.. 40 minut? Stwierdziłyśmy, że mamy jeszcze czas i pożremy chipsy i wypijemy soczki - najlepsze zakupy EVER <3 

Urodziny też były fajne! Dużo jedzenia.. Dobrego jedzenia.. Nie cierpię uczucia, kiedy żołądek mówi: 
"Jula, auuć, ogarnij się, już za dużo.. Jula, bo będzie foch!!!" 
A serce.. : 
"Jakie to pyszne.. Jeszcze kawałeczek.. Proosze.." 
I CO TU KURCZE ZROBIĆ? 

N I E D Z I E L A

Niedzielę zaczęłam tak jak zawsze, poszłam do kościoła, potem moje kuzynki stwierdziły, że mają ochotę na rowery. Myślę.. Wkręcę się! Jakoś udało mi się wcisnąć na ich wyprawę i też mogłam zasuwać moim miętowym rowerem po ich śladach. Powiem Wam tyle.. Pozory mylą. Mieszkam tu od dziecka, znam to miejsce lepiej niż siebie, a zgubiłyśmy się co najmniej 5 razy. Oczywiście, jak na geniuszy przystało, nie obyło się bez przechodzenia przez podmokłe łąki.. Buty "chlupały jak nigdy"

-Chodźmy tu! 
-To tu jest droga?
-Nie wiem, wygląda jakby ktoś tu był..
 - O kurde, tam jest jakieś jeziorko!

Ten piękny dzień zakonczyłam ogniskiem.. Spoko sprawa, siedzieć przy jakimś pożarze trzymając kaloryczny kawał mięcha (o pysznym smaku tak przy okazji <3) na drewnianym patyku i zażerać się pieczonymi ziemniakami.. Nie lubię ziemniaków, nigdy nie jem.. Wtedy zjadłam 3... MAJOWY CUD!!



Jak było u Was? Piszcie, piszcie, Julka wszystko czyta!

Trzymajcie się, jutro piątek!!!

Youliana :3

Podziel się:
Siemaneczko Ziomeczki!:D

  Może nie wiecie, ale nie minęło jeszcze pół roku.. #ZASKOK
Może nie wiecie, ale 2015 trwa 4 miechy..
Ale na pewno nie wiecie, że jestem w stanie.. Przeziębienia, grypy czy jak to tam już.. 3 raz..

Youliana, najodporniejszy człowiek świata! xD

Przez czas, w którym głowa nie bolała mnie aż tak bardzo, dużo pisałam i staram się wprowadzić coś nowego. Przygotujcie się!

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat, chyba..

Odmeldowuję się!

 Youliana.
Podziel się:
Hejoo :D

 Od jakiegoś tygodnia piszę dla Was poważniejszego posta, ale jak na razie musicie zadowolić się czyściuteńkim lifestylem i naczytać się tego co u mnie..

 (tumblr)
 Zacznę może od poważnych zmian, bo jak zapowiadałam, będą :D Zmieniłam trochę styl bloga, ale to tylko tymczasowe. Końcowy wygląd musi mi pomóc ogarnąć siostra, bo sama Jula nie ma grama pomysłu.. Jedno wiem, dojadę, chociażbym miała się z tym męczyć, do fajnego i "przytulnego" wyglądu. Mówią, nie oceniaj książki po okładce, no ale nie chciałabym, żeby była lipa. Na blogu powinno być miło fajnie a co najważniejsze powinno się go świetnie czytać! I pod względem tekstu i tego gdzie się tam znajduje :)
                                     
(tumblr)
Aha, no właśnie, co u mnie? WSZĘDZIE BIEGAM. Sytuacja ani trochę się nie poluzowała.. Jak nie rzygam do miski, to montuje filmik do drugiej w nocy, jak nie montaż (który tak na marginesie bardzo lubię, ale jak ciągle tracicie pliki można się załamać..), to sprawdzian, a jak nie sprawdzian.. to rzygam do miski! 
(tumblr) 
Teraz może napiszę o co mi w tym całym po.. O co mi w połowie tego posta chodzi! Nawet jeśli wszytko Was przerasta, obowiązki, praca.. Moją tajną bronią jest uśmiech więc teraz wszyscy na "trzy czte-ry" smaajl!! 
I Z TAKĄ MORDKĄ PYKAMY JUTRO DO SZKOŁY :D 


Rozwalcie nim wszystkich!

Stay happy,  
                        YOULIANA <3


Podziel się:
Hejka!

     Oficjalnie gratuluję tym, którzy będą mieli teraz ferie. Ja swoje kończę i trudno mi się, trochę po nich ogarnąć.. Właściwie, mimo tego, że kończę je za 4 dni, najlepsze przede mną, ale to i tak nie zmienia faktu, że w poniedziałek mój rockowy budzik znowu zadzwoni. Ale to nic! Ferie trwają i jest git!
 


                                                         ^ znaleziona fotka w komórce :D



Oki doki! Żeby nie było tak pusto dzisiaj,to..
                   PANIE I PANOWIE..
                                    COMMON WHITE GIRL TAG!





                        Nie wiem dlaczego, ale ten tag jakoś do mnie nie "przemawia", ale odpowiem na te pytania, czemu nie?





1. Ulubiony napój z Starbucks'a?
Nie przypominam sobie,żebym była w Starbucks'ie.. Mają tam gorącą czekoladę? 

2. Ile czasu zajmuje Ci przygotowanie się rano?
 Umiem się wyszykować szybko, wiecie, jak mam mało czasu.. Ale tak normalnie to.. 35 minut? Jakoś tak.. 

3. Ile selfies robisz sobie dziennie? 
....mało.... hahah.. Różnie bywa :) 

4. Czy nosisz tę samą rzecz po kilka razy?
Raczej tak.. Nie  wydaje mi się, że kupuję, ubieram a potem wyrzucam.. 

5. Instagram, tweeter czy tumblr?
Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale nie mam żadnego konta na tych portalach.. 

6. Kto jest Twoim ulubionym youtuberem?
Za trudno wybrać.. :( 

7. Czy jesteś shopoholiczką?
nie.. 
8. Robisz zdjęcia swojemu jedzeniu?
Czasami, wiadomo, zdarzy mi się :) 

9. Czy nosisz makijaż codziennie?
Nie noszę makijażu, w ogóle.

10. Jakie masz oceny w szkole lub jakie miałaś?
Jestem z nich zadowolona :)

11. Czy zawsze wyglądasz wyjściowo?
Nie zawsze, raczej jak siedzę cały dzień w domu, to ubieram dresy i stawiam na wygodę 100 pro :D 



Mam nadzieję, że ten TAG Wam się spodobał..  Dziękuję za czytanie!
Dobranoc wszystkim! :3

Youliana <3





                   
Podziel się:
Siemaneczko Wszystkim!

To opowiadać! Jak tam szkoła? Oceny wystawione?

 To półrocze było dla mnie stresujące, ale wydaję mi się, że jak najbardziej pozytywne, bo powstała YOULIANA! Moje marzenie się spełniło, więc muszę to zaliczyć do tych fajnych rzeczy.. Oceny są dobre, wydaję mi się, że zrobiłam to co w mojej mocy.. Czuję się z tym dobrze, ale tak czy inaczej do końca roku wciskam podwójny power - i ze szkołą, i z blogiem <3

Tumblr i te obrazki <3

. 

                                       
                                                                       

Szkoła, szkołą, ale ja mam czasami tak, że lubię w soboty się walnąć na kanapę, przed TV i obżerać się frytkami wieczorem..

                             


 NA KONIEC TEGO TROSZKĘ KRÓTKIEGO POSTA:

 Życzę wszystkim, żeby to półrocze było świetnym półroczem i samych celujących!! 3mam za Was kciuki, a Wy trzymajcie za mnie! :D


                            Miłego wieczoru.. :D


YOULIANA :)


                                                           

                   






































Podziel się:
  • ← Poprzedni post
  • Następny post →
Labels
  • inaczej
  • lifestyle
  • tematycznie
  • Youlkowe ogłoszenia
latest posts
latest comments

Wyświetlenia

Something about me..

Julka, 100% human pochłaniający pisanie w każdej postaci. Lubię naleśniki i miłych ludzi! Często oglądam filmy i uczę się "Anglika". A blog? To spełnienie marzeń i najfajniejsza zajawka świata!

Popular Posts

  • What is passion? I'm mad about..
    Siemano Ziomki! :D Dzisiaj.. Inaczej.  Wyobraźcie sobie taką sytuację.  Pięcioletnia Julka właśnie nauczyła się pisać. Pewnego d...
  • Running
    Hejoo :D  Od jakiegoś tygodnia piszę dla Was poważniejszego posta, ale jak na razie musicie zadowolić się czyściuteńkim lifestylem i naczy...
:P
Hi, it's Youliana
  • Strona główna
  • Ask.fm
Polskie tłumaczenie Blokotek.pl |