Siemano Ziomy!
W prawdzie gips juz nie na rece, ale ból sobie nie poszedł :D Zauważam u siebie manie pisania historyjek, które tłumacza post. Gdzieś tu odbija się moja miłość do opowiadań.. c: Ale chyba nie jest źle..
O FOSZKACH, OBRAZANKACH..
Był sobie kiedyś X. Miedzy X, Y, i Z zaszlo nieporozumienie. X stwierdził, ze wyrazi swoje oburzenie czymś w stylu nie odzywania się. I tak powstal foch..
Niby banalna historyjka, wymyslona na poczekaniu. Może to bajka, może to się nie stalo.. Może jest w tym troche prawdy..
Mysle, ze jest duzo ludzi, którzy nie są mili dla innych. Mysle, ze dużo z Was ich nie lubi, mysle, ze wiecie o kogo mi chodzi. Niewyjaśnionych spraw nie zaliczamy do najfajniejszych.
GADAJMY, PRÓBUJMY, NIE ZOSTAWIAJMY
Są dwie perspektywy..
NUMBER ONE:
"Będę mądrzejsza, trudno.. Niech ma tą satysfakcje.. Nie będę się kłócić,przynam mu tą całą racje, której jednak brakuje. Korona mi z głowy nie spadnie.."
Świećmy sztucznym uśmiechem, bądźmy mili, komplementujmy niestworzonymi rzeczami. Wszystko, żeby zluzowac napięcie, ktorego tak bardzo nienawidzimy. Przecież tak długo wytrzymalismy!
NUMBER TWO:
"Po co ja mam się poświęcać, przecież to on zawinił! Ugh.. Będę obrażona, niech mu się mi zrobi szkoda! O!"
Fochajmy się, patrzmy wilczym wzrokiem zabójcy.. Niech ma tą świadomość, że pocharatał nasze nerwy i grał na nich, jak na gitarze!
..Którą opcje wybieracie?
Fochy pozwoliłam sobie podzielić na dwa rodzaje. Nie wiem jak Wam, ale mi te "fochy" kojarzą się raczej z dziewczynami.. Chlopaki się raczej obrażają, ale to może tylko moja schiza :D Tak samo, obrażanie jest jakieś takie dłuższe, a foch tak na chwile.. No nie wiem.. Załóżmy, że tak jest!:D
Ale nie chodzi o to..
Rodzaj 1.
Wygadalaś moja odwieczną (odwieczną?haha) tajemnicę Helenie! Jak moglas..
**czyli OBRAŻANIE się na więcej niż dzień**
Rodzaj 2.
Masz ten sam lakier do paznokci! Foch!
**czyli FOCH na 5 minut**
Macie jakieś "fochowe" wspomnienia?
Piszcie,piszcie!
Julka :)

